cwiczenie humorystyczne

DSC_5987.jpg
KLIKNIJ TU, ZEBY OBEJRZEC ZDJECIA

wypis z wielkiej ksiegi poskramiaczy zlych nastrojow.
(naszego autorstwa oczywiscie)

kiedy dookola chandry, chmury i humory, nalezy zrobic tak:
1. zmyslasz najbardziej niawiarygodna historie, wyolbrzymiasz, klamiesz nieprawdopodobnie, ile sil w absurdzie.
2. na samym koncu pytasz: wierzysz?
3. ten kogo pytasz odpowiada: no. wierze.

nie wiadomo jak to sie dzieje, ze mimo, ze wiadomo, ze ani historia prawdziwa, ani slowa wierze nie uczciwe, to jednak cieszy to wszystko jak umazane czekolada paluchy w dziecinstwie.

a my tu, poszlismy do lasu, zupelnie przypadkiem, po pokonaniu trzech wielkich pytonow bananowych, po przejsciu wielu kilometrow w dzikiej i niedostepnej dzungli znalezlismy w koncu raflezje – najwiekszy kwiat swiata. tomek glodny szalenie, nie zastanawiajac sie dlugo, wtrabil ja bez popijania. trafilismy niniejszym do ksiegi rekordow guinessa w kategorii jedzenie bez picia.
wierzysz?

7 myśli do „cwiczenie humorystyczne”

Dodaj komentarz