tajemnica

2 tajny projekt.jpg

no jestesmy. zyjemy. malo tego, jest naprawde fantastycznie i ten rok od pierwszej minuty wciaz zaskakuje jakas niespodzianka, ale… to nie kokieteria ani fanaberia, no naprawde nie mozemy powiedziec co. no jest tajemnica, no.

ale jest nadzieja. jutro ladujemy w indonezji. i juz chyba bedzie normalnie. znow w drodze. a dzis zegnamy georgetown – nasze ulubione miejsce na tym kontynencie. usmiech slemy, calujemy, zeby nie bylo, ze zapomnielismy:)