Szufladki

DSC_9158.jpg
KLIKNIJ TU, ŻEBY OBEJRZEĆ ZDJĘCIA

O tym już kiedyś było, ale chyba za mało skoro nawet nas samych niespodziewanie dopadło. Zakutołbizm powszechny, czyli szufladkowanie. Tym razem na afiszu wystawa psów w Yogyakarcie i nasza na nią reakcja.
Tok myślenia, skrótowo: Yogyakarta to Indonezja, Indonezja to islam, islam to podział: halal (czyste, dozwolone) / haram (nieczyste, zabronione), w islamie psy są haram, jeśli psy są haram, to znaczy, że ich tu nie ma, jeśli ich tu nie ma, to racji bytu nie mają też i wystawy psów. Pudło.
Trafiliśmy na jedną i wbrew oczekiwaniom (kiedy już pogodziliśmy się z faktem, że takowa się odbywa, natychmiast zaczęliśmy sobie spekulować, że na pewno będą na niej sami Chińczycy), uczestniczyli w niej wszyscy, a więc i muzułmanie.
Ileż jeszcze razy złapiemy się na tym myśleniu pozbawionym myślenia?

I jeszcze jedno. Muzułmańska Indonezja zezwoliła na zorganizowanie wystawy „nieczystych” psów. Obyło się bez oburzeń, protestów, manifestacji.
I tak nas zastanowiło, jak by to było w Polsce w analogicznej sytuacji?

Post powstał na arcyklawym notebooku Acer Aspire TimelineX

2 myśli do „Szufladki”

Dodaj komentarz